Diablo 3 - Krowi poziom (nie) istnieje!

Dwa dni temu Diablo 3 stuknęły trzy lata! Blizzard z tej okazji przygotował dla graczy małą niespodziankę. Tym razem nie będzie to boost do doświadczenia czy loot’u. Nic z tych (oklepanych) rzeczy! Twórcy gry zafundowali sentymentalną podróż do Krowiego poziomu. 

„Krowi poziom NIE istnieje!” - tak bardzo Blizzard zaprzecza, neguje informacje że owego poziomu nie ma (klik), a tu proszę! Przez kilka najbliższych dni Nefalemowie mają okazję stawić czoła Królowej Krów i jej dzikim stadom!

Na początek, przybliżę mniej więcej historię Cow Level'u. Powstał on w wyniku krążących po internecie pogłosek dotyczących trzech Bogu ducha winnych krów, które to rzekomo miały przenieść gracza na krowi poziom po odpowiedniej ilości kliknięć. Później, po tysiącach listów skierowanych do twórców gry, Blizzard jako odpowiedź, wprowadził do Star Craft'a kod pozwalający automatycznie ukończyć misję, a brzmiał on... There is no cow level. W Diablo: Hellfire, gracz miał możliwość wykonania Cow Quest'u, jednak ukończenie go nie odblokowywało żadnego dodatkowego poziomu. Krowi poziom pojawia się w Diablo 2, gdzie możemy się dostać po ukończeniu gry. Natomiast w Diablo 3 zostaje on zastąpiony Whimsyshire zwany również Kaprysowem bądź Pony Landem. Bo przecież krowi poziom to wierutna bujda!

A teraz co nie co o blizzardowej niespodziance. Co należy zrobić by dostać się do tego "nieistniejącego" poziomu? Trzeba upolować zachowującą się jak goblin krowę - Pazia Królowej (któremu "nic, co bydlęce, nie jest obce" także sądzę, że również jest pogodzony ze swym stejkowym losem!). Pojawia się portal, oczywiście prowadzący do miejsca, którego nie ma, i który w oczywisty sposób nawiązuje do tego z drugiej części. Piekło wciąż wypiera się swojego tworu, zostawiając "krótką" informację na ten temat. Jednak dzielni Nefalemowie się nie boją i wkraczają do boju, nie zważając na ostrzeżenia. Bo cóż mogą zrobić nam KROWY?

Veni, vidi, vici. Mapa, jak mapa, nic specjalnego, wzięta żywcem z Aktu I. Znajduje się tam mnóstwo skrzyń, tych mniejszych jak i tych większych, od groma kapliczek (albo miałam po prostu szczęście), jest także dość sporo rolników. Majętnych i martwych (raczej się już nie zezłoszczą, ani nie pogonią nas widłami jeśli sobie weźmiemy ich pieniądze, bo przecież wieszczka za darmo nie zmieni atrybutów...). Podobno nie ma żadnej inwazji. Co jednak się stało? Czemu wszyscy są martwi? Odpowiedź pada w momencie gdy zapuścimy się głębiej. Hordy łaciatych zaczynają wówczas napierać zewsząd. Podobno nie są groźne w porównaniu do reszty stworzeń i pewnie chcą się tylko dać wydoić (...z krwi!). Niestety, tak jak wszystko w Sanktuarium i one chcą nas dopaść. Będziemy mieli także do czynienia z Królową Krów i duchem Króla, który to naśle na nas kolejne fale Piekielnych Krów. By przetrwać bój ze stadem uzbrojonych łaciatych pomagać nam będą nie klasyczne kule zdrowia, a stejki! I w sumie to tyle.

Mimo że jest to tylko "jednorazówka", nie dająca szałowych bonusów to i tak fajnie jest sobie powspominać stare czasy z lepszą grafiką.


Event trwa od 15.05 do 21.05

1 komentarz:

Podobał się post? A może masz odmienne zdanie? Śmiało, podziel się opinią poniżej!